Nie tylko żydowscy ocaleni z niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady po raz kolejny pozostają zasmuceni, skonsternowani i coraz bardziej pozbawieni iluzji po wyroku Sądu Administracyjnego we Frankfurcie w sprawie występu brytyjskiego piosenkarza Rogera Watersa we frankfurckiej Festhalle.

„Ocaleni z Holokaustu z wielkim niepokojem obserwują rozpowszechnianie się antysemityzmu z różnych stron społeczeństwa i doświadczają, jak zarówno oni sami, jak i członkowie ich rodzin coraz częściej narażani są na obelgi i groźby, a nawet przemoc. Wokalista Roger Waters, który w swych przekonaniach łączy inwektywy skierowane przeciwko państwu Izrael z nastawieniem antysemickim i przesłaniami teorii spiskowych, przez swoje propagandowe występy ponosi w dużej mierze odpowiedzialność za ten wzrost antysemickich nastrojów i wrogości. Przez decyzję sądu administracyjnego we Frankfurcie obywatele żydowscy zostali pozostawieni samym sobie ze swoimi obawami i lękami. W tym kontekście stwierdzenie sądu, że koncert w Festhalle nie narusza godności człowieka żydowskich mężczyzn, więzionych tam w 1938 roku i wydanych na antysemicką nienawiść nazistów, jest ponownym atakiem na godność tych ludzi i pamięć ich rodzin.

Po zniesieniu granic antysemityzmu na wystawie „documenta fifteen” przed kilkoma miesiącami ta decyzja sądu we Frankfurcie i jej uzasadnienie w stosunku do Żydów musi być dla nich kolejnym dowodem na to, że część tego społeczeństwa i niektóre jego instytucje nie zamierzają ich chronić. Jest to gorzka sytuacja dla Niemiec.”